Snooker. Bez stalowych nerwów i eleganckiej koszuli nie wygrasz

Są takie dyscypliny sportu, które można uprawiać nawet w sędziwym wieku. I mowa tu nie tylko o szachach. Snookera zawodowo można uprawiać dopóki ręce nie drżą, a gracz wytrzymuje w półskłonie. Paweł Rogoza ma niecałe 25 lat i jest wicemistrzem Europy.

1150x180

Paweł Rogoza uprawia snooker od trzynastego roku życia, jest wicemistrzem Europy i czeka na wprowadzenie tego sportu do kanonu dyscyplin olimpijskich. I… studiuje na kierunku Finanse i Rachunkowość (studia magisterskie) na UEW. 

Nasz student jest jednym z zawodników europejskiej i światowej „snookerowej Formuły 2”. Jego celem to awans do grona zawodowców, czyli najlepszych stu zawodników świata „snookerowej Formuły 1”. 

Paweł Rogoza.  Szczecinianin, który został wrocławianinem. Trenuje we Wrocławiu od ponad sześciu lat. Od trzech lat mieszka w naszym mieście na stałe. Tu jest też jego serce: dziewczyna Pawła ukończyła studia na Politechnice Wrocławskiej. Jest największą fanką i nieocenionym wsparciem przyszłego mistrza świata w snookerze. 

Ze snookerem związany jestem od dziesięciu lat i po zaledwie półtora roku treningów otrzymałem powołanie do Polskiej Kadry Narodowej. Jako szesnastolatek zdobyłem złoty medal Mistrzostw Polski do lat dwudziestu jeden.
Od 2011 roku regularnie reprezentuję nasz kraj na Mistrzostwach Świata i Europy.  Od kilku sezonów regularnie zajmuję czołowe miejsca w turniejach TOP16 – zawodach dla szesnastu najlepszych snookerzystów w Polsce
(ranking PLS TOP 16).

Stół bilardowy. Bile. Kije. A jednak to nie bilard, lecz snooker

Dlaczego właśnie snooker? 

Miałem chyba trzynaście lat, gdy zobaczyłem rozgrywki snookera w telewizji. Zafascynował mnie. Zacząłem trenować. Na początku nie było łatwo, ale nie rezygnowałem. Na początku grałem w szczecińskim klubie, ponieważ stamtąd pochodzę, jednak dość szybko zacząłem startować w klubach w całej Polsce – także we Wrocławiu. Już w wieku niecałych piętnastu lat zostałem członkiem Polskiej Kadry Narodowej.  

Bardzo wspierał mnie w tym ojciec, który jeździł ze mną na turnieje. Ale także pilnował, żebym się uczył. Gdy sport dominował, rzucał: „A co z nauką?”. Gdy poprawiłem oceny, motywował: „A co ze sportem?”. 

Ostatni pana sukces? 

W weekend 12-13 grudnia 2020 roku odbył się drugi turniej Polskiej Ligi Snookera TOP16. Są to rozgrywki najlepszych szesnastu zawodników w kraju. Po raz drugi w tym sezonie zająłem trzecie miejsce, co przekłada się na drugą pozycję ex aequo w rankingu ogólnopolskim. 

Teraz moim głównym celem jest przygotowanie się pod rozgrywki międzynarodowe, jak Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata. Teoretycznie powinny się odbyć, jak co roku, w marcu, ale jeszcze nie wiadomo, jak i kiedy zostaną zorganizowane.  

Covid nie przeszkadza snookerzystom? 

Nie ma kibiców, zachowujemy zasady sanitarne. Przed rozgrywkami sprawdzana jest temperatura. Rozgrywki odbywają się w innym harmonogramie, na przykład Polska Liga Snookera TOP16 zawsze ma sześć turniejów, ale z powodu pandemii sezon 2020 został skrócony do czterech. Ostatni turniej odbędzie się w styczniu. Wszyscy ufamy, że Mistrzostwa Polski nie zostaną odwołane. W 2021 roku prawdopodobnie odbędą się w Lublinie. 

Warszawa, Lublin, Wrocław… To głównie tam uprawia się snookera? 

Nie. W wielu miastach są kluby. Wystarczy odszukać taki w swoim mieście, zainwestować… trzydzieści złotych i rozpocząć grę. 

Żeby zacząć grać hobbistycznie w snookera wystarczy trzydzieści złotych. Tyle w klubie kosztuje godzina gry. Stół, bile i kij są w tej cenie. 

Co jest najtrudniejsze w tym sporcie?  

Jest dużo czynników, które się składają na sukces. Trudne są początki. Zdarza się, że stoi się godzinę przy stole, próbuje się stu czy więcej uderzeń, a wpadają dwie, trzy bile. Potrzebna jest dyscyplina. Treningi. 

Ważna jest odporność psychiczna. Gdy gra się z kimś dobrym, można czekać nawet dziesięć minut, nie wykonując żadnego uderzenia, ale być w pełni gotowym, żeby za kilkanaście sekund stanąć przy stole, wbić tych kilkanaście bili wygrać. 

Po studiach będzie pan finansistą-snookerzystą. To może porozmawiajmy teraz trochę o ekonomii: ile kosztuje ten sport uprawiany na poziomie zawodowym? 

W każdym sporcie pieniądze są ważne. Same wyjazdy na turnieje odbywające się na drugim kontynencie kosztują sporo. A trzeba dużo jeździć, by sparować się z innymi zawodnikami. Każdy tydzień przerwy odbija się na wynikach. Od kilku lat finansowo pomaga mi szczecińska firma.  

Na przykład, żeby wyjechać na Mistrzostwa Europy, które odbyły się w ostatnio w marcu 2020 w Portugalii, potrzeba było trzech, czterech tysięcy złotych. A jeśli przydarzają się nieprzewidziane sytuacje, jak w tym roku, gdy zamknięcie granic przyspieszyło powrót do kraju, potrzebne są dodatkowe środki. 

Do moich największych sukcesów należy zdobycie tytułu Wicemistrza Europy na sześciu czerwonych bilach. Mistrzostwa odbywały się w Belgradzie na przełomie maja i czerwca 2019. 

 
W 2019 roku został pan tam wicemistrzem Europy 

A miałem już nie jechać na te mistrzostwa. Ze względów finansowych. I wtedy bardzo zmotywowała mnie moja dziewczyna. Po prostu kazała mi jechać. Kiedy już miałem wszystko opłacone – loty, hotel – zostało mi w portfelu jedenaście złotych. Gdybym wtedy nie poleciał, nie wiem, czy nadal miałbym motywację do gry. 

Czy w pana celach jest też zdobycie medalu olimpijskiego? 

Niestety, snooker nie jest dyscypliną olimpijską. Robiono takie przymiarki już w 2015 roku. Gdyby tak miało być, to snooker wejdzie na olimpiadę za czternaście, może szesnaście lat.  

WNIOSEK O WŁĄCZENIE BILARDA I SNOOKERA DO PROGRAMU IGRZYSK 

Kiedy kończy się kariera snookerzysty? Do jakiego wieku można grać w turniejach? 

Nie ma ograniczeń. Dopóki ręce nie drżą, są stabilne, a gracz wytrzymuje w półskłonie. 😊 Tegoroczny mistrz świata ma ponad czterdzieści lat. W Polsce występowali gracze ponad siedemdziesięcioletni. 

Snooker powstał w 1875 roku na subkontynencie indyjskim. Nazwa została wymyślona przez angielskiego porucznika sir Neville’a Chamberlaina. Początkowo grano jedynie bilami czerwonymi, później wprowadzono kolorowe. W turniejach obowiązują odpowiednie maniery – w „królewskim bilardzie” konieczny jest elegancki strój, oczekuje się też od zawodników, by sami się przyznali, jeżeli popełnią faul niewychwycony przez sędziego. 

Królewski bilard – spotkałam się z takim określeniem. To nie tylko rozbudowany kodeks zachowań ale i strój. To w pełni dżentelmeńska gra. W czasie rozgrywek jesteście ubrani bardzo elegancko. 

Jest to związane z historią. Szczycimy się tym. Na turniejach obowiązują eleganckie spodnie, koszula z długim rękawem, kamizelka, muszka. Jeżeli ktoś przyszedłby na mecz bez koszuli, może nie zostać dopuszczony do rozgrywki.  

Życzymy zatem dżentelmeńskiej gry, wielu, wielu century breaków, w najbliższej przyszłości „snookerowej Formuły 1”, a w dalszej tytułu olimpijskiego.


Polecamy fanom snookera i Pawła Rogozy:

Strona Pawła Rogozy https://www.pawelrogoza.com/ 

Podejście Pawła warte 97 pkt https://youtu.be/jlZLt-47U_g 

Najlepsze zagrania z tegorocznych Mistrzostw Polski https://youtu.be/bJ1F-f6rVjY 

Ranking PLS TOP 16 https://snookeronline.pl/index.php/rankingi?view=rankingi&current_ranking=PLS%20TOP16

Czym się różni snooker od bilarda  https://www.youtube.com/watch?v=nT61bEu3HLA 

Polecamy

Bill – tak bowiem wszyscy się do Minskera zwracali – pojawił się na uczelni w 1989 roku. Stał się symboliczną personifikacją przemian w Polsce. Jako native speaker z doświadczeniem…
Profesor Hiroyuki Itami to światowy autorytet w zakresie nauk o zarządzaniu oraz ekonomii menedżerskiej. W 2010 roku Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu nadał mu tytuł doktora honoris causa. Sympatia profesora…

1150x180