Istota kosztu alternatywnego
Dlaczego koszt alternatywny jest istotny? To proste: nasz obraz kosztów pewnej decyzji musi być pełny, ponieważ podejmując ją, powinniśmy porównać korzyści i koszty. Wyobraźmy sobie, że rozważamy, czy pójść do kina, czy może zostać w domu i poczytać książkę. Myśląc o zaletach wyjścia do kina, weźmiemy pod uwagę oczekiwane korzyści z obejrzanego filmu. Patrząc na koszty, obliczymy, ile wydamy na bilet do kina i ile wyniesie nas dojazd. Są to tzw. koszty księgowe, mające odzwierciedlenie w rachunkach i fakturach za zakupione produkty, usługi czy materiały.
Należy wziąć pod uwagę również to, że wybierając kino, nie będziemy mogli zostać w domu i czytać książki, a więc utracimy korzyści z tej właśnie czynności. Innymi słowy, poświęcimy na kino czas, który jest naszym ograniczonym zasobem. Dodatkowo, idąc do kina, wydamy pieniądze, których nie będziemy mogli wydać w inny sposób. Powstanie więc, obok kosztu księgowego, koszt alternatywny, odzwierciedlający wartość najlepszej utraconej możliwości. Bez kosztu alternatywnego analiza kosztów jest niepełna – koszty księgowe, uzupełnione o koszt alternatywny, dają w sumie tzw. koszt ekonomiczny, który w pełni oddaje koszty, jakie będziemy musieli osobiście ponieść z tytułu podjęcia jakiejś decyzji.
Pojęcie kosztu alternatywnego jest bardzo logiczne i naturalne. Rozważając pewien wybór, świadomie lub czasem podświadomie bierzemy pod uwagę to, co utracimy w wyniku pewnej decyzji. Może nie zawsze jesteśmy w stanie w pełni to określić, ale zazwyczaj staramy się wziąć pod uwagę na przykład czas pewnej aktywności. W sytuacji wyboru to, co tracimy, jest naszym kosztem.
Rozmawiając o koszcie alternatywnym, należy również zaznaczyć, że powstaje on nie tylko w sytuacji decyzji konsumentów, ale również w przypadku, gdy decyzje podejmowane są w przedsiębiorstwach: przy wyborze rodzaju działalności oraz podczas decyzji produkcyjnych.
Jak zmienia się koszt alternatywny?
A gdybyśmy mogli podzielić naszą decyzję na mniejsze części składowe? Czy obejrzymy jeszcze jeden odcinek serialu? Czy kupimy jeszcze jednego pączka? Czy przeznaczymy na inwestycje kolejne dziesięć tysięcy złotych? Czy zwiększymy produkcję o kolejne sto sztuk? Każda z tych składowych decyzji obarczona będzie innym kosztem alternatywnym w zależności od tego, który raz podejmujemy taką decyzję.

Załóżmy, że pozostał nam dzień do egzaminu z mikroekonomii. Postanowiliśmy zacząć się uczyć i będziemy decydować o godzinie rozpoczęcia nauki. Wybieramy tę, która obarczona jest najmniejszym kosztem alternatywnym. Zaczniemy się uczyć, gdy będziemy wyspani i wypoczęci. Co się jednak stanie, gdybyśmy chcieli uczyć się dalej, kolejną godzinę? Nasz wybór będzie bardziej ograniczony, bo ustaliliśmy już najlepszą godzinę na naukę, pozostałe obarczone są wyższym kosztem alternatywnym, a do tego jesteśmy już trochę zmęczeni. Każda kolejna alokowana godzina to coraz wyższy koszt alternatywny i mniejsze korzyści.
Koszt alternatywny rośnie. W miarę jak oglądamy kolejne odcinki serialu, nasz czas jest coraz więcej warty. Gdy przeznaczymy kolejne dziesięć tysięcy złotych na pewną inwestycję, nie będziemy mogli zrobić czegoś innego, równie pilnego. Jak zwiększymy produkcję o kolejne sto sztuk, efektywność alokowanych zasobów zacznie spadać, bo najpierw alokujemy zasoby najbardziej efektywne, potem, aby zwiększać produkcję, musimy sięgnąć do zasobów mniej efektywnych.
A na koniec…
Gdy się uczymy, z każdą kolejną godziną musimy poświęcić coraz więcej. A może powinniśmy zrobić inaczej i rozłożyć sobie naukę na cały semestr? Zamiast siedzieć przez piętnaście godzin dzień przed egzaminem, gdzie każda kolejna godzina obarczona jest coraz większym kosztem alternatywnym (np. będziemy tracić korzyści z powodu braku snu), a dodatkowo korzyści z nauki maleją, bo nasz umysł jest coraz mniej chłonny, po prostu zacznijmy uczyć się systematycznie. Nauka jedną godzinę tygodniowo, przez piętnaście tygodni, obarczona jest zdecydowanie niższym kosztem alternatywnym niż nauka dzień przed egzaminem przez piętnaście godzin, nawet bez uwzględnienia malejących korzyści z nauki.
Oto dlaczego warto się uczyć systematycznie.
Zaintrygował Cię temat?
Już wiesz, że ekonomia to jest TO?
Zajrzyj na stronę kierunku EKONOMIA i dołącz do grona naszych studentów.