powódź

Klęski żywiołowe. Jak pomagać Ziemi i jej mieszkańcom?

Pożary, powodzie, trzęsienia ziemi, susze. Stany Zjednoczone, Europa, Chiny. Co się dzieje z naszą Ziemią? Jak możemy pomóc poszkodowanym? Doktor Jakub Marcinkowski wskazuje nowe zadania dla logistyki, głównie dla tak zwanej logistyki humanitarnej. Wzorem do naśladowania może być Japonia, która na wypadek każdego rodzaju katastrofy naturalnej ma szeroko opracowany scenariusz działania.

1150x180

W oswajaniu świata od wieków pomagali naukowcy. Co się dzieje z naszą planetą? Co robić, aby pomagać?


Te pytania zadajemy naukowcowi z UEW. Doktor Jakub Marcinkowski z Katedry Zarządzania Strategicznego i Logistyki, który w swych badaniach zajmuje się głównie społeczną odmianą logistyki, odpowiada:

Wszyscy zauważamy, że intensywność gwałtownych zjawisk pogodowych, na przykład ulew i burz, skutkuje dynamicznymi, trudnoprognozowalnymi i silnymi klęskami żywiołowymi w postaci powodzi błyskawicznych, tornad czy wyładowań atmosferycznych. Przyczyną tego stanu rzeczy jest między innymi kryzys klimatyczny wywołany średniorocznym wzrostem temperatury powietrza. Spójrzmy na wykres, jak bardzo ociepliła się Polska w ciągu ostatnich stu dwudziestu lat!

Zmiana temperatury w Polsce w latach 1900-2020. Im bardziej czerwony kolor, tym wyższa temperatura w danym roku kalendarzowym
Źródło: Ed Hawkins, Berkeley Earth, https://showyourstripes.info/, dostęp: 23.07.2021


Ludzkość zaczęła dostrzegać, że dla poprawy życia niewystarczające są jedynie działania minimalizujące skutki kataklizmów. Niezwykle ważne jest także przeciwdziałanie ich występowaniu.

Ale czy jesteśmy w stanie jakkolwiek przygotować się na skutki zmian klimatu? Czy możemy wypracować narzędzia zabezpieczające życie, zdrowie i mienie mieszkańców zagrożonych skutkami katastrof naturalnych?

Katastrofy naturalne spotęgowane kryzysem klimatycznym z coraz większą intensywnością zakłócają życie mieszkańców Polski, Europy i świata. Powodują nie tylko dotkliwe straty w ludziach, ale bezpośrednio skutkują wymiernymi stratami gospodarczymi.

Na przykład dane z dnia 23 lipca 2021 roku informują, że w Niemczech jest sto siedemdziesiąt ofiar śmiertelnych powodzi, a ponad tysiąc osób jest wciąż poszukiwanych.

Według dostępnych doniesień medialnych blisko sto sześćdziesiąt pięć tysięcy mieszkańców w zalanych obszarach Niemiec nie ma dostępu do prądu i jednocześnie ma utrudniony dostęp do sygnału telefonii komórkowej[i], co znacząco komplikuje komunikację z osobami poszkodowanymi.

W wyniku tornada, które przeszło przez kraj południowomorawski w Czechach (dane z 24 czerwca 2021 roku) zmarło sześć osób i dwieście osób było rannych. Jednocześnie szacunkowe kwoty strat pierwszego kataklizmu oscylują w granicach dwóch do pięciu miliardów euro. W przypadku czeskim straty są szacowane na kilkaset milionów koron czeskich.

Jak pomagać ofiarom kataklizmów?

Fundamentem udzielania pomocy osobom poszkodowanym wskutek kataklizmów jest wsparcie logistyczne. Oferuje je wiele podmiotów – instytucji i organizacji współpracujących na poziomie samorządowym, krajowym, transgranicznym i międzynarodowym. Do działań pomocowych podczas powodzi w Niemczech zaangażowano państwowe jednostki ratownicze, w tym strażaków, wojskowych i policjantów, którzy do walki ze skutkami powodzi wykorzystują wszelkie dostępne zasoby tak zwanej pomocy technicznej i rzeczowej. Swoje wsparcie oferują także państwowe jednostki krajów sąsiadujących oraz organizacje pozarządowe. Skala udzielanego wsparcia jest niebagatelna, choć zawsze niewystarczająca.

Powodzie. Czy możemy się na nie przygotować?

Zauważalne u naszych sąsiadów skutki powodzi są namacalne. Trudno było się spodziewać aż takiej jej skali, chociaż Europejski System Ostrzegania przed Zagrożeniem Powodziowym (EFAS) na cztery dni przed ulewą wydał stosowny komunikat o zagrożeniu ulewami.

Powódź błyskawiczna w Niemczech czy Belgii, tornada w Czechach i Polsce oraz intensywne wyładowania atmosferyczne w Europie Środkowej i Wschodniej to zjawiska na tyle intensywne i dynamiczne, że utrudniające podjęcie działań reakcyjnych. W momencie uderzenia kataklizmu trudno bowiem planować działania, tworzyć scenariusze radzenia sobie ze skutkami zjawisk oraz pozyskiwać dobra pomocowe. Te dobra to między innymi żywność, odzież, koce.

Czym są działania pomocowe?

Działania pomocowe są domeną tak zwanej fazy reakcji logistyki humanitarnej, która następuje po fazie prewencji[ii]. Głównym celem fazy prewencji jest uprzednie zabezpieczenie ludzi przed negatywnymi konsekwencjami klęsk żywiołowych. W fazie reakcji głównym zadaniem jest minimalizowanie skutków kataklizmu w oparciu o przygotowane wcześniej plany i scenariusze, a w tym, górnolotnie mówiąc – minimalizowanie cierpienia poszkodowanej społeczności.

W teorii i praktyce logistyki humanitarnej występuje także faza rekonstrukcji, która wiąże się z eliminacją negatywnych skutków klęsk żywiołowych. W rzeczywistości faza ta rozpoczyna przygotowanie na kolejne zagrożenia mogące przekształcić się w katastrofę naturalną, co obrazuje poniższy rysunek.

Fazy logistyki humanitarnej w sytuacji katastrof naturalnych
Źródło: opracowanie własne.

Skąd taki nagły wzrost katastrof naturalnych?

Zwiększająca się liczba i intensywność katastrof naturalnych (co potwierdza międzynarodowa baza danych dotycząca katastrof – The International Disaster Database – opracowana przez Centre for Research on the Epidemiology of Disasters – CRED[i]) jest skutkiem między innymi pogłębiającego się kryzysu klimatycznego wywołanego ocieplaniem się Ziemi[ii].

Może to truizm, ale właśnie płacimy pierwszy rachunek za od dawna zapowiadany kryzys klimatyczny.

Przykładowo, intensywność gwałtownych i krótkich powodzi błyskawicznych przynosi wiele konsekwencji. Skutki to między innymi:

  • trudności w odprowadzaniu wody w miastach przez istniejącą sieć wodociągową i kanalizacyjną,
  • problemy z efektywnym zarządzaniem ruchem w mieście (w USA połowa ofiar powodzi ginie w pojazdach podczas prób ewakuacji z zagrożonych obszarów)
  • straty gospodarcze, głównie w sektorze MŚP (w Wielkiej Brytanii czterdzieści procent firm sektora MŚP dotkniętych powodzią nie wznawia swojej działalności)[iii].

Czy w Polsce jesteśmy dobrze przygotowani na ewentualne tak zwane powodzie błyskawiczne czy tornada?

To trudne pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z pewnością część procesów logistycznych wymaga usprawnienia. Nie powinniśmy jednak mieć pretensji do systemów wczesnego ostrzegania, czy to krajowych koordynowanych przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, czy też międzynarodowych, jak wspomniany wcześniej EFAS.

To między innymi dzięki ich działaniu dostajemy ostrzegawcze SMS-y o zbliżających się nagłych zmianach pogodowych.

Musimy mieć świadomość, że „w Polsce coraz częściej obserwujemy nawalne deszcze, czyli takie, w trakcie których spada 70, a nawet 100 mm wody. To właśnie one odpowiadają za błyskawiczne powodzie[iv]. Niemniej bez opracowanych scenariuszy i planów działania, regionalnych magazynów dóbr pomocowych i technicznych, współpracy samorządowej i transgranicznej – coraz trudniej będzie nam radzić sobie z intensywnymi klęskami żywiołowymi.

Przykładem wzorcowej aktywności prewencyjnej i reakcyjnej wobec kataklizmów jest Japonia, która na każdy rodzaj katastrofy naturalnej ma szeroko opracowany scenariusz działania[v]. Jest to efektem skrupulatnego wprowadzania nowych przepisów prawnych począwszy od 1945 roku w związku ze wzrostem intensywności kataklizmów w Japonii od tego czasu.

Systematycznie nowelizowane tak zwane prawo o prewencji katastroficznej[vi] kompleksowo formułuje strategiczny system zarządzania kryzysowego, zawiera zarys niezbędnych działań, które należy podjąć podczas katastrofy naturalnej, w tym w zakresie ewakuacji mieszkańców i ochrony społeczeństwa.

Cztery poziomy planów zarządzania kryzysowego wskazują na skalę koniecznych przedsięwzięć. Fundamentem tych planów są wspomniane wcześniej scenariusze działania zawierające szczegółowe czynności w podziale na wszystkie fazy logistyki humanitarnej wraz z potencjalnymi założeniami co do potencjalnych szkód[vii][viii].

Tłumacząc to na bardziej przyziemny język – uaktualniane scenariusze wskazują czynności, jakie należy podjąć w sytuacji wystąpienia danego kataklizmu. Dzięki temu Japonia jest przygotowana na praktycznie wszystkie możliwe rodzaje katastrof naturalnych, które występują na jej terenie.

Warto byłoby rozważyć adaptację niniejszego systemu w polskiej i europejskiej rzeczywistości. Rzecz jasna, scenariusze nie zastępują zdrowego rozsądku i nie rozwiązują wszystkich problemów logistycznych. Zdarzają się bowiem kataklizmy o znacznie większej skali niż te, na które opracowano scenariusze. Takim przykładem jest trzęsienie ziemi we wschodniej Japonii z 2011 roku, które skutkowało falą tsunami i katastrofą w elektrowni atomowej w Fukushimie. Niemniej wcześniejsza symulacja potencjalnych zagrożeń, przeszkolone społeczeństwo oraz ustalone procedury postępowania to w przypadku zjawisk niepożądanych, czyli klęsk żywiołowych, podstawa skutecznego radzenia sobie z ich skutkami.


Pozostaje nam zatem uznać, że klimat Ziemi mógł ulec nieodwracalnej zmianie. To, co nas spotyka ze strony pogody od kilku lat, to nie jest stan, który przeminie. Żyjemy w naprawdę burzowych czasach. Musimy zatem nauczyć się nowych zachowań, w budżetach krajów zarezerwować dodatkowe kwoty na redukcję ryzyka i szeroko rozumiane zarządzanie kryzysowe. Tylko czy skoncentrowanie się jedynie na przygotowaniu się na klęski żywiołowe będzie wystarczająca do ochrony życia, zdrowia i mienia mieszkańców? A może warto byłoby aktywnie przeciwdziałać zmianom klimatu? A jeśli tak, to w jaki sposób?


Przypisy:

[i] Centre for Research on the Epidemiology of Disasters – CRED, The International Disaster Database, https://www.emdat.be/, dostęp: 23.07.2021

[ii] Scientist Warning, https://www.scientistswarning.org/, dostęp: 23.07.2021

[iii] Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Państwowy Instytut Badawczy, (16.07.2021), Szybka powódź – krótkotrwałe zdarzenie, wielkie zagrożenie, https://www.imgw.pl/wydarzenia/szybka-powodz-krotkotrwale-zdarzenie-wielkie-zagrozenie?fbclid=IwAR1bwCncOY3FbycPQuIY3n6IaxRxM1WoQGmzmJuWZPU2q1ElNUAqAVGmhLs, dostęp: 23.07.2021

[iv] K. Kojzar, (26.06.2021), Kto jest winny katastrofie w Czechach? Człowiek, który spala paliwa kopalne i lata samolotami, https://oko.press/kto-jest-winny-katastrofie-w-czechach-czlowiek/, dostęp: 23.07.2021

[v] Disaster Management in Japan, (2021), Cabinet Office, Government of Japan, http://www.bousai.go.jp/1info/pdf/saigaipamphlet_je.pdf, dostęp: 23.07.2021

[vi] Disaster Countermeasures Laws and Acts, http://www.adrc.asia/documents/law/Di-sasterCountermeasuresBasicAct.pdf (dostęp: 27.07.2021).

[vii] Marcinkowski, J. (2016). Rola logistyki w eliminacji skutków katastrof naturalnych na przykładzie Japonii. W Z. Bentyn & M. Szymczak, Z. Bentyn & M. Szymczak (Red.), Logistyka i zarządzanie łańcuchem dostaw wobec wyzwań gospodarki światowej (ss. 328–347). Wydawnictwo UEP.

[viii] Disaster Management in Japan. Cabinet Office, (2015), Government of Japan, http://www.bousai.go.jp/1info/pdf/saigaipamphlet_je.pdf (dostęp: 27.07.2021).


[i] K. Kojzar, (17.07.2021), Niemcy pod wodą, w Europie Zachodniej ponad 150 ofiar. Tak wygląda kryzys klimatyczny, OKO.press https://oko.press/powodz-w-niemczech-tak-wyglada-kryzys-klimatyczny/, dostęp: 23.07.2021

[ii] J.M. Marcinkowski, (2019), Humanitarny łańcuch dostaw w sytuacji wystąpienia katastrof naturalnych na przykładzie ugrupowania regionalnego ASEAN, Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu: Wrocław.

Jakub Marcinkowski

dr Jakub Marcinkowski

Logistyk z zamiłowania, ekonomista z wykształcenia. Od początku swojej kariery naukowej związany z Katedrą Zarządzania Strategicznego i Logistyki w naszej uczelni. Autor wielu publikacji, w których przybliża funkcjonowanie logistyki w działalności pozabiznesowej. Współopiekun Naukowego Koła Logistycznego LOGRiT w jeleniogórskiej Filii uczelni. Wielbiciel przyrody i zwierząt, górołaz i szczęśliwy posiadacz husky’ego, który towarzyszy mu w każdej górskiej wędrówce.

Polecamy także:

CZY JEDNA OSOBA MOŻE ZMIENIĆ ŚWIAT? Na to pytanie próbowała odpowiedzieć nasza redaktorka w poście o tym tytule,

Polecamy

76% polskich firm deklaruje, że w jakimś stopniu wykorzystuje onboarding. Jak wygląda sytuacja w instytucjach państwowych? Od pewnego czasu onboarding stał się częścią kultury pracy na Uniwersytecie Ekonomicznym we…
Serce boli na wieść o bombardowaniu ukraińskich miast przez sowieckich okupantów. W pamięci wraca ciepły kwiecień 2007 roku, w którym do wschodniej i zachodniej Ukrainy, w poszukiwaniu nowych…

1150x180